Autor Wiadomość
Karin
PostWysłany: Śro 13:46, 22 Lis 2006   Temat postu:

a mnie denerwuje moja matka,
ktora sądzi iż
jestem w ciazy.
tylko dlatego, ze sie strułam
i wymiotowalam.
xD ah.
Nitro
PostWysłany: Czw 12:35, 16 Lis 2006   Temat postu:

Najgorsi są ludzi dwólicowi i tak będą zawsze węszyć co mnie wkurwia w nich tak szczerze wszystko co mają i co posaidają !!
Pytasz sie dlaczego i poco !!
To ci odpowiem!! bo wszystko co miałem ja teraz mają oni wszystko dosłownie wsszystko !!
Zabrali mi dom, rodzine, flote, szczęście
A może wtedy to była wina moja i moze w tedy jakos przez te texty obraziłem Boga . I od tej pory juz nieufam ludziom nikomu juz nieufam nawet sobie
Zraziłem sie do ludzi do siebie i do Świata , nazwij to jak chcesz !!
ale Powiem ci jeszcze jedną krótką żecz !! Nigdy nieocenaij mnie nie dotykaj bo nawet ty mi wtym niepomozesz !! Sad
TuPaK
PostWysłany: Wto 17:09, 07 Lis 2006   Temat postu:

Mnie denerwuje text "Fajne jest życie punka, nie?" Evil or Very Mad
Karin
PostWysłany: Wto 0:05, 07 Lis 2006   Temat postu:

dziki dzik.
men. jak to brzmi.xD
a mnie denerwuje moja baba od malarstwa,ktora twierdzi,ze nic nie robie!!!!!
co prawdą nie jest...
ah.
pozatem denerwuje mnie
zespoł napiecia przed miesiączkowego.
sory,musialam to napisac.Razz
Bedek
PostWysłany: Wto 0:03, 07 Lis 2006   Temat postu:

mnie nie denerwuje tylko wkurw*a to ze za 2 tyg. mam próbną mturę i muszę zapierdal*ć jak dziki dzik ;/;/
Karin
PostWysłany: Nie 11:49, 05 Lis 2006   Temat postu:

kelery rozgrzewają.Wink
TuPaK
PostWysłany: Sob 22:21, 04 Lis 2006   Temat postu:

Gócha napisał:
robimy coś z tym?


Hmm... Wciąż mówimy o zimnie? No to na to akurat niewiele można poradzić. W końcu kaloryfera na kłodzie nikt nie zamontuje Twisted Evil
Gócha
PostWysłany: Pią 21:43, 03 Lis 2006   Temat postu:

Karina, robimy coś z tym? Wink
Karin
PostWysłany: Pią 16:11, 03 Lis 2006   Temat postu:

popieram!
Gócha
PostWysłany: Pią 15:33, 03 Lis 2006   Temat postu:

Mam! Kolejny punkt do mojego wyliczania co mnie denerwuje... Otóż : to zimno! Po co to komu? Confused Blee... na Kłodzie nie można długo siedzieć, pić już tak nie można... dupa Sad Nic tylko w domu siedzieć, ale z drugiej strony to smutno tak samej w domu! Ech... Confused
Bedek
PostWysłany: Pon 16:19, 23 Paź 2006   Temat postu:

Mnie wkurwiają starzy ... i dla tego sie od nich wyprowadzam :]
TuPaK
PostWysłany: Sob 10:45, 21 Paź 2006   Temat postu:

Jeśli mówisz Maras o dniu dzisiejszym to to nie są cygany... To cała pierdolona w dupę orkiestra pod przychodnią napierdala Evil or Very Mad A ja mam tak kurwa wyjebanego kaca... i tak spierdolony humor że szok Crying or Very sad
Kwiatek
PostWysłany: Sob 10:38, 21 Paź 2006   Temat postu:

Powiem wam ludzie co mnie denerwuje. W sumie to jestem z natury stosunkowo spokojnym człowiekiem (zwłaszcza 10.10 Very Happy ) i denerwuje mnie niewiele...
Wszystko zaczyna się w momencie kiedy wracam sobie do domu, pierwsze co robie to włączam telefon okazuje się, że jest 7:48 i kłade się spać. Śpie sobie, śpie, a tu nagle budzi mnie burak brt ktory oczywiście od rana musiał wbić na komputer. OK, to jeszcze się da przeżyć, to przeciez tylko klikanie klawiszy. Jakimś cudem udało mi się zasnąć... Co to?! To przecież moja mama sprzątajaca mój pokoik! A ja śpie! Ja chce spać... Czy ci ludzie nie mogą znaleźć sobie innej pory na sprzątanie mojego pokoiku? Posprzątała i poszła, tylko okno zostawiła otwarte. Śpie sobie, śpie a tu nagle przez to okno słysze jak jakieś głupie cygany grają mi pod blokiem. Czemu akurat dzisiaj? Wstałem, trzasnołem oknem i ide spać dalej. Nie! Nie moge spać bo moja mama wpada do mojego pokoiku regularnie, abu pokomentować mi co teraz te cygańskie gówno robi. Doslownie co 2-3 minuty wchodzi do mnie i mnie budzi. W końcu dalem za wygraną, wstałem. Wstałem, napiłem się, ide sobie do toalety. Ta kobieta jest poprostu boska, podchodzi do mnie i mówi mi "Marek, śpij jeszcze, późno wróciłeś". Jak mam spać? Sam już nie wiem o co w tym wszystkim chodzi...
To właśnie mnie denerwuje. Jak będe miał coś jeszce to wam powiem.
TuPaK
PostWysłany: Wto 20:24, 10 Paź 2006   Temat postu:

W ten sposób to ja mogę powiedzieć, że wk*rwia mnie to że ludzie żałują mojego szczęścia... Ale to zostawmy już za sobą. Róbcie tam sobie co chcecie, a ja pier*olnę się w kąt
Karin
PostWysłany: Wto 19:12, 10 Paź 2006   Temat postu:

a mnie denerwuje ja sama.
i to tez jest bez sensu ale tak jest.
robie rzeczy,ktorych potem załuje [czyt. ranie zaje****ie bliskie mi osoby.]
a to hu***e uczucie. x(
TuPaK
PostWysłany: Wto 19:06, 10 Paź 2006   Temat postu:

Od siebię powiem tylko jedno... KONIEC.

Przekażę wam moją wyje*aną filozofię. Mianowicie człowiek żyjący przyszłością jest z góry przegrany i słaby. Jeśli wierzysz, że kiedyś musi być lepiej to jesteś głupi... Wmawiasz sobie coś co nie istnieje. Jeśli zaś człowiek żyje przeszłością to musi mieć nieźle naje*ane we łbie. Żyje chwilą której już nie ma... Ja natomiast chcę żyć chwilą obecną. Nie obchodzi mnie co było i co możliwe że będzie... To pier*olenie!

Jeśli coś jest dla ciebie szczęściem, a druga osoba tego żałuje to znaczy, że twoje życie mija się z celem. Punktem do którego dążysz jest właśnie szczęście. Każdy zaraz powie "a tam gadasz pierdoły... skąd możesz wiedzieć, że to właśnie jest szczęściem". Otóż jeżeli bym tak nie uważał to już bym się zabił dawno temu. Oto właśnie sens życia, dąrzenie do szczęścia. Jeśli jednak druga osoba tego żałuje... To sensu brak. I to właśnie mam w tej chwili. Nie opowiadajcie mi tutaj jak to pięknie mi przejdzie, że będę jeszcze szczęśliwy. Liczy się chwila obecna, a straciłem już właśnie wszystko co [raczej kogo] kochałem
Gócha
PostWysłany: Wto 18:34, 10 Paź 2006   Temat postu:

Ja pier***e! Ludzie... k***a, uwierzcie, że mi na Was wszystkich zaje*****e zależy (na jednych więcej... na drugich mniej... ale nieważne, wszyscy jesteście dla mnie ważni!)! Ale, k***a, jak ja Was tak czasem posłucham, to Wy bardziej męczycie niż moja poj****a rodzina! K***a, za większość z Was oddałabym sobie odciąć moje obydwie krótkie nogi! Ale czasem jestem już zmęczona... Kocham kogoś tak zaje*****e bardzo, że trudno to opisać, ale nie mogę z nim być! Chcę mu pomóc, ale nie mogę, bo wszystko jebie się bardziej i bardziej! Do tego ktoś na kimś mi zależy jak c**j, mój przyjaciel, traci chęci do życia! Kłocę się z pacanem, z którym zaje*****e śpiewa mi się zawsze jakieś pierdoły! Poźniej, jak już się z nią godzę okazuje się coś, od czego mi się chce żygać! Chcę z tym wszystkim skończyć, ale trzyma mnie tu ten debil, co nie ma już chęci do życia, pacan od piosenek, pajac, którego kocham... Ech... Czemu nie może być już tak, jak kiedyś?! Życie jest chu***e...! W takich chwilach jak ta nie mam ochoty na nic innego jak zapić się gdzieś w jakiś krzakach... i pomarzyć, że siedzi ze mną ten kochany menel, zaje****y przyjciel, że śpiewam jakieś pierdoły ze tą dziołchą... I na c***a Wam to piszę? ech... ja chcę tylko żeby było tak, jak kiedyś... Choć się nie da... Więc może przynajmniej po to żebyście uwierzyli, że jesteście dla mnie niemalże wszystkim... (niektórzy bardziej, niektórzy mniej...) Sad Sad Sad
TuPaK
PostWysłany: Nie 11:59, 08 Paź 2006   Temat postu:

Powiem jedno...

"Dniem wczorajszym żyć się nie da(...)"

A szkoda, bo dzień wczorajszy naprawdę był jednym z najlepszych jakie przeżyłem. Ale jak się okazuje do czasu... Czemu wszystko co jest dla mnie ważne zaraz musi się rozj*bać?! To właśnie mnie wk*rwia! Czy zbyt wiele wymagam? Chcę tylko czuć się zajebiście. Chcę zrobić to czego pragnę... To nie aż tak dużo Sad
Gócha
PostWysłany: Sob 21:48, 07 Paź 2006   Temat postu:

No to z racji tego, że humor do tego tematu mam w sam raz, dopiszę coś do moich 15-stu punktów... A więc :

16. Denerwuje mnie moja rodzina (banda pomylonych pacanów, z których każdy ma jakieś swoje własne niezłomne i głupie, jak dla mnie, urojenia! Ku**a... co ja przeżywam jak mam do nich jechać... Neutral)
17. Denerwuje mnie gdy ktoś nie ma odwagi do czegośtam i wykorzystuje w tym celu innych...
18. Denerwuje mnie ludzka fałszywość (!!!) - ja pierd***e... jak tak można... Albo sie kogoś szanuje, albo nie!
19. Denerwują mnie ludzie... (coraz częściej zauważam, że wielu z nich popełnia podobne błędy... których można by było uniknąć)
20. Denerwuje mnie polityka naszego państwa (wybrano jakiś pajaców na głowy państwa...)
21. Denerwuje mnie gdy ktoś za bardzo chce ingerować w moję życie ("... Czy nie widzicie? Czy nie słyszycie? SWOJĄ MAM WOLNOŚĆ I WŁASNE ŻYCIE! ...")
22. Denerwuje mnie gdy ktoś chce mną kierować (ludzie... odpier***cie się w pewnych sprawach i dajcie mi żyć moim życiem! Neutral)
23. Denerwują mnie sytuacje bez wyjścia, takie w których jestem bezradna...
24. Denerwują mnie reklamy na GG (w sumie "denerwowały", bo usunęłam - za bardzo mnie wkurzały Wink)
25. Denerwuje mnie gdy ktoś jest niesłowny (jak się coś deklaruje, to powinno się to spełnić...)

Ech... być może będzie ciąg dalszy... Ale zobaczym.
JaCho
PostWysłany: Wto 18:23, 03 Paź 2006   Temat postu:

dzieki...

Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group