FAQ
•
Szukaj
•
Użytkownicy
•
Grupy
•
Galerie
•
Rejestracja
•
Profil
•
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
•
Zaloguj
Napisz odpowiedź
Forum Społeczność Clodowiczów... Strona Główna
»
Historia Ogólna
» Napisz odpowiedź
Napisz odpowiedź
Użytkownik:
Temat:
Treść wiadomości:
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje:
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
$1
Kod potwierdzający:
$3
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Kwiatek
Wysłany: Wto 17:10, 07 Lis 2006 Temat postu:
MOSIN
W drugiej połowie XIX wieku podstawową bronią rosyjskiej piechoty był 10,67 mm (4,2 linii - linia to stara rosyjska miara długości równa jednej dziesiątej cala) karabin Berdana. Był to gwintowany, odtylcowy karabin czarnoprochowy na amunicję scaloną. Po wynalezieniu przez Paula Vieille prochu bezdymnego możliwe stało się zmniejszenie kalibru karabinów. Pierwszą konstrukcją nowej generacji był francuski karabin Lebel wz. 1886. W następnych latach powstawały nowe wzory karabinów, strzelające amunicją z prochem bezdymnym. Były to karabiny powtarzalne (początkowo z magazynkami rurowymi, podlufowymi, później z magazynkami pudełkowymi). Nowe konstrukcje z zainteresowaniem były obserwowane przez rosyjskie Ministerstwo Wojny. W 1887 roku przeprowadzono próby kilku karabinów. Za najlepszy uznano karabin L. Naganta. Opierając się na konstrukcji tego karabinu, w 1890 kapitan Siergiej Mosin opracował własny karabin. Z karabinu Naganta zaczerpnięta została konstrukcja magazynka. S. Mosin skonstruował mechanizm zamkowy.
Widząc możliwość uniknięcia opłat licencyjnych podjęto decyzję o wykonaniu prototypu i serii próbnej 30 karabinów Mosina i porównaniu go z oryginalnym karabinem Naganta. W 1890 roku odbyły się próby. Karabin S. Mosina wyraźnie wzorowany na karabinie Naganta miał większą liczbę zacięć i niesprawności, ale także prostszą konstrukcję. W wyniku prób uznano, że prostsza konstrukcja ułatwi produkcję w warunkach rosyjskich, a mniejszą niezawodność można zaakceptować. Poważnym argumentem były też mniejsze koszty przyjęcia do uzbrojenia rodzimej konstrukcji (za prawa do produkcji karabiny Naganta trzeba by zapłacić). W dniu 13 kwietnia 1891 przekazano carowi raport z propozycją przyjęcia karabinu Mosina na uzbrojenie jako „rosyjski trzyliniowy karabin wzór 1891” . W następnych dniach zatwierdzono wprowadzenie karabinu do produkcji pod nazwą „trzyliniowy karabin wzór 1891” (Aleksander III skrócił proponowaną nazwę).
W następnych latach w konstrukcji karabinu wz.1891 wprowadzano drobne zmiany. Opracowano też nową odmianę karabinu, tzw. wzór dragoński i kozacki. W 1907 roku wprowadzono do uzbrojenia karabinek wz. 1907. W 1908 w związku z wprowadzeniem amunicji z pociskiem ostrołukowym zmodernizowano celowniki produkowanych karabinów.
Pierwszą większą modernizację karabinu Mosina przeprowadzono dopiero pod koniec lat dwudziestych. Prace modernizacyjne prowadził zespół składający się z W. G. Fiodorowa, W. A. Diegtariewa, i F. W. Tokariewa. Efektem był karabin wzór 1891/30. Nowy karabin był prostszy w produkcji (zmieniono zewnętrzny kształt komory zamkowej z graniastosłupa na cylinder). Opierając się na konstrukcji karabinu wz. 1891/30 opracowano w 1931 roku karabin wyborowy, wyposażony w celownik optyczny.
Karabinek doczekał się modernizacji dopiero pod koniec lat trzydziestych. W 1939 roku wprowadzono do uzbrojenia karabinek wz. 1938. Nowy karabinek był przeznaczony dla formacji pomocniczych i tyłowych (artyleria, żandarmeria) i z tego powodu był pozbawiony bagnetu. Jednak w trakcie drugiej wojny światowej okazało się, że karabinki lepiej nadają się jako uzbrojenie piechoty niż karabiny. W jednostkach piechoty brak bagnetu był poważną wadą, dlatego w 1944 roku przyjęto do uzbrojenia karabinek wz. 1944 wyposażony w stały, składany bagnet typu kłującego.
Produkcja kbk wz. 1944 trwała w ZSRR do 1948 roku. Ogółem w latach 1930-1948 wyprodukowano ok. 17 mln karabinów.
Po wojnie karabiny i karabinki Mosina były produkowane, na podstawie licencji, w Polsce, Rumunii i na Węgrzech.
W latach 50. były sukcesywnie zastępowane karabinami konstrukcji Simonowa i Kałasznikowa.
Z uzbrojenia pododdziałów Wojska Polskiego zostały ostatecznie wycofane na przełomie lat 60. i 70. Potem można je było spotkać w uzbrojeniu Straży Przemysłowej.
Wersja wyborowa zastąpiona została dopiero przez karabin SWD.
Kwiatek
Wysłany: Nie 16:35, 22 Paź 2006 Temat postu:
Tak sobie siedze i myśle... dochodze do wniosku, że to jest na Clodzie. Port lotniczy (teraz Biedronka) na Gądowie. Czy się myle?
qpsztal
Wysłany: Nie 12:41, 22 Paź 2006 Temat postu:
Oczywiscie ten post wyżej był mój tylko sie zalogować zapomniałem.
Gość
Wysłany: Nie 12:39, 22 Paź 2006 Temat postu:
Cytat:
to jest Adolf Hitler we Wrocławiu
Odpowiedź dobra ale nie pełna
Chodzi mi o konkretne miejsce w wrocławiu
Heretyk
Wysłany: Nie 11:50, 22 Paź 2006 Temat postu:
to jest Adolf Hitler we Wrocławiu
qpsztal
Wysłany: Sob 20:33, 21 Paź 2006 Temat postu:
No w tym temacie to mnie jeszcze nie było
Nie pochwale sie wam jakimiś informacjami o II WŚ ale jestem w posiadaniu ok 200 skanów zdjęć/pocztówek z tamtych czasów i XX lecia międzywojennego.
Pierwsze z nich i zarazem moje ulubione to również zagadka
Kogo i gdzie na nim widzimy
Kwiatek
Wysłany: Śro 0:13, 20 Wrz 2006 Temat postu:
PzKpfw I (tak jak obiecałem)
PzKpfw I (Panzerkampfwagen I) – niemiecki czołg lekki używany w okresie II wojny światowej. Był to pierwszy czołg seryjnie produkowany w III Rzeszy. Słabe opancerzenie (zaledwie 13 mm) i uzbrojenie składające się z dwóch karabinów maszynowych spowodowały, że już po kampanii wrześniowej stopniowo zaczęto wycofywać je z dywizji pancernych. Podjęto, co prawda, próbę zwiększenia opancerzenia pojazdu aż do 80 mm, jednak już w 1943 r. całkowicie zaniechano jego produkcji. Podwozia z wycofanych wozów wykorzystywano później do budowy m.in. dział samobieżnych, lekkich czołgów dowodzenia, transporterów amunicyjnych, wozów pogotowia technicznego i kilku innych konstrukcji. Przez cały okres wojny używano ich również do szkolenia kierowców.
W przeddzień wybuchu II wojny światowej Niemcy posiadali ogółem 1445 wozów PzKpfw I, co stanowiło ponad 40% wszystkich posiadanych czołgów. Tak więc, pomimo niskiej wartości bojowej, stanowiły one istotną część dywizji pancernych. Główną siłę każdej dywizji pancernej stanowiła brygada pancerna, składająca się z czterech batalionów, zgrupowanych w dwóch pułkach. Każdy batalion składał się z dwóch kompanii lekkich i jednej ciężkiej, oraz kompanii sztabowej. Czołgi PzKpfw I służyły zarówno w kompaniach lekkich (wspólnie z PzKpfw II), jak i w pozostałych kompaniach, jako czołgi dowodzenia. Wchodziły one również w skład dywizji lekkich, choć główną siłę uderzeniową stanowiły w nich wozy PzKpfw 35(t) i PzKpfw 38(t).
załoga: 2 osoby
masa całkowita: 6000 kg
długość: 4420 mm
wysokość: 2060 mm
szerokość: 1720 mm
prędkość: 57 km/h
zasięg: 145km/droga, 100 km/teren
Kwiatek
Wysłany: Wto 22:56, 19 Wrz 2006 Temat postu:
Nazistów nie lubie, więc dam jeden marny plakacik o nich...
Gość
Wysłany: Wto 14:55, 19 Wrz 2006 Temat postu:
Proponuje się zarejestrować.
Miłego dnia, Kwiatek.
Kwiatek
Wysłany: Wto 13:08, 19 Wrz 2006 Temat postu:
To może ja już zaczne z tymi propagandowymi plakatami...
To jest, że tak powiem troche socjalistycznej propagandy.
Cukier
Wysłany: Wto 9:15, 19 Wrz 2006 Temat postu:
miałam pisać o Polakach no ale nic, poki co mam troche lektury do poczytania.
Potem proponuję pośmiać się z propagandowych plakatów:>
Kwiatek
Wysłany: Pon 23:01, 18 Wrz 2006 Temat postu:
Czemu nikt jeszcze nie pomyślał o Polakach? Mamy już troche niemieckiej broni, ruski i niemiecki czołg. Czas najwyższy na 7TP. 7Tp jest polskim czołgiem, jego nazwa oznacza dokładnie 7 Ton (7T) Polski (P), ale zaczne od początku...
7TP (niedługa historia):
Wojskowy Instytut Badań Inżynierii natychmiast po zakupieniu licencji na budowe Vickersów rozpoczął badania nad nowym czołgiem opierającym się na modelu Vickers E, miał jednak o wiele zredukowaną mase. Posiadał on wysokoprężny silnik Saurer BLDb.
Jesienią 1934 r. prototyp czołgu 7TP przebudowany w zakładzie doświadczalnym PZInż. został porównany do orginalnego Vickersa. Czołg 7TP okazał się wozem lepszym w terenie, choć wolniejszy w marszu po drodze. Po wprowadzeniu poprawek, wiosną 1935 r. został zatwierdzony do produkcji.
W lipcu 1939 roku stan czołgów 7TP wynosił 139 egzemplarzy. Egzemplarzy dwuwieżowych było 16.
Podczas bitwy 7TP spokojnie dorównywał niemieckim PzKpf I, II, a w porywach nawet do III.
Po kampani wrześniowej, III Rzesza zabrała wszystkie egzemplarze i użyła ich w Norwegii...
Dane techniczne czołgu 7TP:
- Pancerz: 5 - 17 mm z uzbrojeniem w jednej lub w dwuch wieżach.
- Uzbrojenie wersji dwuwieżowej: 2 karabiny 7.92 mm Browning wz. 30 z zapasem 6000 sztuk amunicji. Wersji jednowieżowej: 1 armata przeciwpancerna 37 mm Bofors wz. 37 z zapasem 80 naboi i jeden karabin wz. 30 z zapasem 3960 naboi.
- Silnik PZInż. 235 wysokoprężny, 6-cylindrowy, 4-suwowy.
- Długość całkowita: 4560 mm, szerokość całkowita 2430 mm, wysokość czołgu dwuwieżowego 2190 mm, jednowieżowego 2300 mm.
- Prędkość maksymalna: 37 km/h.
- Zużycie paliwa 80 l/100 km po drodze, 100 l/100 km w terenie.
Niestety żaden z nich nie zachował się do dziś...
Wersja dwuwieżowa...
Wersja jednowieżowa...
Kwiatek
Wysłany: Pon 20:52, 18 Wrz 2006 Temat postu:
Mauser C96
W 1896 w fabryce Mausera opracowano także pistolet. Skonstruowali go pracownicy fabryki Mausera bracia: Fidel, Friedrich, oraz Josef Feederle. Swój pistolet skonstruowali oni bez wiedzy pracodawcy. Paul Mauser dowiedział się o nowej konstrukcji dopiero w momencie prób prototypu. Pistolet oznaczony jako Mauser C96 był jednym z pierwszych udanych typów pistoletów samopowtarzalnych. Była to jednak konstrukcja dość niepraktyczna, ze względu na umieszczenie magazynka przed rękojeścią, co skutkowało złym wyważeniem broni, która była "ciężka na lufę". W celu ułatwienia strzelania z tego pistoletu stosowano dołączaną kolbę. Ze względu na kształt uchwytu, nadano mu nazwę Broomhandle (kij od szczotki), pod którą jest znany do dnia dzisiejszego. W latach 1896 - 1936 wyprodukowano ponad milion pistoletów tego typu. Jedną z nich miał Janek z 4 pancernych.
W 1897 bracia Mauser przejęli całkowitą kontrolę nad fabryką, zakładając Waffenfabrik Mauser AG.
I naturalnie fotka...
nabój- 9x19
długość- 312mm
długość lufy- 140mm
waga- 1250g
magazynek-6 lub 10 nabojów
Heretyk
Wysłany: Pon 16:14, 18 Wrz 2006 Temat postu:
Napisze wam o moim ulubionym czołgu PzkpvV- według mnie niemiecki czołg Pzkpv V "Panthera" to zdecydowanie, najlepszy czołg średni II wojny światowej. Jednocześnie była to bardzo nowoczesna konstrukcja, której niektóre modele wyposażone były w urządzenia, w które dopiero współczesne konstrukcje są wyposażone jak np.: filtry przeciwchemiczne, znaczne nachylenie aż do 61% ścian bocznych, choć ten wynalazek Niemcy przejęli od Rosjan., czy też doskonałe przekładnie hydrostatyczne i hydrodynamiczne. Ciekawym jest fakt, że także najlepsze czołgi II WŚ również produkowali Niemcy. Dlaczego więc przegrali wojnę? To proste aż do bólu, ponieważ alianci a zwłaszcza Rosjanie, wręcz zarzucili Niemców masami swoich czołgów. Dość powiedzieć, że na przykład samych T34 - a więc głównych przeciwników "Panther" wyprodukowano w olbrzymiej liczbie 24 tys. sztuk (dla porównania "Panther" tylko 5.814 sztuk), ponadto musiały być one dodatkowo rozdzielane na dwa fronty. Wniosek nasuwa się sam, ta wojna nie mogła zostać wygrana, przez Niemców mimo zdecydowanie lepszych konstrukcji.
Historia powstania datuje się na 25 listopada 1941 roku, kiedy z frontu wschodniego budzące grozę meldunki, o straszliwych rosyjskich czołgach KW-1 i T34/76, które to przewyższały niemieckie PzKpfw II i IV pod każdym względem a wystrzeliwane przez Niemców pociski dosłownie się od nich odbijały. Dość powiedzieć, ze wspominany już przeze mnie w jednym z poprzednich artykułów, as niemieckich pancerniaków Michael Witmannen, musiał zużyć aż 17 pocisków aby zniszczyć sowiecki KW-1, ten siedemnasty pocisk trafił prosto w lufę KW-1 aby go unieruchomić.
Wysłano na front wschodni specjalną komisję z profesorem Porsche na czele, która gruntownie przepadała rosyjskie czołgi. Pierwotnie planowano po prostu skopiować T34, jednak na skutek problemów technologicznych zrezygnowano z tego zamiaru, choć pierwsze prototypy "Panthery" VK 3002 były bardzo podobne do T34, co było zresztą przyczyną ich wycofania. Dowódcy frontu argumentowali, że zbytnie podobieństwo do T34 , może uniemożliwić ich użycie na polu walki, bowiem po prostu by je mylono.
Produkcję seryjną miano rozpocząć w zakładach MAN, Daimbler-Benz i MNH, planowano, wybudować 250 egzemplarzy do 1943 roku - taki był zresztą rozkaz ministra przemysłu Rzeszy Alberta Speera. Wersja D, była jako pierwszy niemiecki czołg wyposażona w pochyły pancerz, jego grubość wynosiła około 80mm, oraz silnik Maybach 230 o mocy 700 KM. Wozy tej serii były wyposażone w wieżę czołgową typu basztowego, podobnego typu jak w osławionym "Tygrysie", ponadto wyposażone były w zupełną nowość- fartuchy z blachy pancernej, chroniące przed pociskami kumulacyjnymi a także siedem peryskopów aby poprawić widoczność i specjalny uchwyt do karabinu maszynowego MG34 umożliwiający ostrzał wrogich samolotów. Na główne uzbrojenie wybrano armatę 7,5 cm L/70 choć tradycyjnie nie odbyło się bez ingerencji Hitlera, który zażądał armaty innego typu, którego nie było jeszcze w produkcji w efekcie stracono parę miesięcy a i tak zastosowano pierwszą wersję armaty. Cena jednego czołgu oszacowano na 117 tys. marek dla porównania PzKpfw III kosztowała 96 tys. marek, a taki PzKpw VI "Tygrys" aż 250 tys. marek.Oj napisałem sie troche.
Marszal
Wysłany: Pon 13:13, 18 Wrz 2006 Temat postu:
eee ja chcailem napisac o T-34 ale spoko
napisze o czyms innym najwyrzej
Cukier
Wysłany: Pon 10:11, 18 Wrz 2006 Temat postu:
RUUDY
łaał, dobre dobre
Ja dorzucę opis Mausera:
*
7.92 mm; Mauser
Broń konstrukcji niemieckiej, pochodząca sprzed II wojny światowej. Przyjęta do uzbrojenia Wojska Polskiego jako przepisowa broń pojedynczego strzelca. Produkowana przez polskie fabryki uzbrojenia:
- Fabrykę broni w Radomiu
- Fabrykę karabinów w Warszawie.
Dane taktyczno - technicze:
- Kaliber
7.92 mm
- Ciężar
4.00 kg
- Długość
1090 mm
- Szybkostrzelność
12 strzałów/1 min
- Maksymalna donośność
do 3000 m
(donośność skuteczna
800 m
)
- Nabój typowy z dwoma rodzajami pocisku
- Ładowanie magazynka o pojemności
5 naboi
.
Zdjęcia potem
Kwiatek
Wysłany: Pon 7:34, 18 Wrz 2006 Temat postu:
"Deszcze niespokojne
potargały sad,
a my na tej wojnie
ładnych parę lat."
Tym razem mam zamiar (może troche mniej obszernie) przedstawić mój ulubiony czołg z czasów II Wojny Światowej... T-34.
T-34 - jego projekt konstruktorzy przedstawili 19 grudnia 1939 r. Komitetowi Obrony, któr podjął decyzje o skierowaniu do produkcjiw Fabryce nr. 183 w Charkowie i nakazał zbudowanie w 1940 r. 220 czołgów. Pierwszy doświadczony czołg był gotowy w lutym 1940 r. i po okresie intensywnych prób w czerwcu 1940 r. uruchomiono produkcje seryjną. Do chwili wybuchu wojny radziecko-niemieckiej w czerwcu 1941 r. zbudowano w dwóch zakładach 1225 egzempllarzy T-34. Już w pierwszych starciach z niemieckimi PzKpfw II, III, IV (to opisze też) radzieckie czołgi wykazywały wyższość: były szybsze, lepiej uzbrojone, bardziej zwrotne i lepiej opancerzone, a pochyłe płyty kadłuba i wieżyczki dobrze chroniły załogę przed pociskami. W latach 1941 - 1942 były wielokrotnie modernizowane: ulepszono gąsienice, wprowadzono nowy typ kół nośnych z wewnętrzną amortyzacją, zmieniono układ napędowy itp., co było odpowiedzią na wprowadzenie przez Niemców czołgów Panther i Tiger I oraz zastosowanie w czołgach PzKpfw IV armaty długolufowej kal. 75 mm o większej sile ognia. Na początku 1944 r. Fabryka nr 112 przystąpiła do produkcji czołgów T-34-85 z armatą kal. 85 mm w nowej wieży (taki mieli czterej pancerni
). W czasie II wojny światowej wyprodukowano łącznie 34400 czołów z armatami kal. 76 mm i 18000 z armatami kal. 85 mm.
Dane taktyczno-techniczne (T-34-85):
załoga 5 osób, silnik wysokoprężny o mocy 500 KM, ciężar 32 t, pancerz 20-90 mm, uzbrojenie 1 działo kal 85 mm, 2 karabiny maszynowe DTM kal. 7.62 mm, prędkość 48 km/h.
No i naturalnie dodaje śliczniutkie zdjątko...
Wspaniały T-34-85.
Starsza wersja T-34-76.
Kolejny T-34-76, pomnik z Westerplatte (trzeba zauważyć jak ładnie podpisany
).
http://www.youtube.com/watch?v=QLFSOxuQHso
(polecam)
Marszal
Wysłany: Nie 18:31, 17 Wrz 2006 Temat postu:
Eeee... fajna bron powie normalnie...
jak cos znajde to wrzuce tu cos o jakim czolgu z tych czasow
Cukier
Wysłany: Nie 17:47, 17 Wrz 2006 Temat postu:
Dodam 'cudne' zdjecie:
Schmeisser oczywista
Dziękuję Marku za opis. Wkrótce cos od siebie dorzuce.
Kwiatek
Wysłany: Nie 16:20, 17 Wrz 2006 Temat postu:
MP 40 to niemiecki pistolet maszynowy kalibru 9 x 19 mm Parabellum produkowany w czasie drugiej wojny światowej niepoprawnie nazywany "Schmeisserem".
Historia konstrukcji:
W okresie międzywojennym armia niemiecka posiadała 3700 pistoletów maszynowych (głównie MP 18 I i MP 28 II), nie były one jednak przepisowym uzbrojeniem. Dopiero doświadczenia wojen toczonych na świecie w latach trzydziestych XX wieku spowodowały zwiększenie zainteresowania tym rodzajem broni.
Ponieważ używane już typy pistoletów maszynowych uznano za przestarzałe, postanowiono skonstruować nowy pistolet maszynowy. 29 czerwca 1938 roku nowy pistolet został przyjęty do uzbrojenia jako M.P.38. Była to konstrukcja nowoczesna, ale dość kłopotliwa i skomplikowana w produkcji. Najbardziej kłopotliwym w produkcji elementem broni była komora zamkowa. Skomplikowana technologia powodowała że do końca 1940 roku wyprodukowano zaledwie 40 000 egz. MP 38. Było to o wiele za mało jak na potrzeby stale rozwijającego się Wehrmachtu.
W 1939 roku rozpoczęto prace nad modernizacją MP 38. W firmie ERMA opracowano wersję MP 38(L) z komorami zamkową i spustową wykonanymi technologią odlewania z aluminium. MP 38(L) był lżejszy i łatwiejszy w produkcji od MP 38, ale ponieważ pierwszeństwo w dostawach deficytowego aluminium miał przemysł lotniczy jego produkcji nie uruchomiono.
Poza Ermą prace nad modernizacją MP 38 prowadzono w HWA (Heereswaffenamt, niem. Urząd Uzbrojenia Wojsk Lądowych). Prace w HWA miały na celu nie tylko uproszczenie produkcji, ale także eliminację z konstrukcji MP 38 elementów z materiałów deficytowych (takich jak metale lekkie).
Największą nowością w prototypie opracowanym przez HWA była nowa komora zamkowa. Jej projektantem był inż. Anton Peter. Był on zwolennikiem stosowania w produkcji broni elementów wykonywanych metodą tłoczenia ze stalowej blachy (Anton Peter był nazywany przez współpracowników Stahlblech Peter, niem. Blaszany Piotruś). Zaprojektowana przez niego komora zamkowa była zwijana z z blachy stalowej i zgrzewana punktowo. Była ona prostsza w produkcji niż rurowa komora zamkowa MP 38, a jej dodatkową zaletą była mniejsza powierzchnia styku zamka z komorą zamkową, dzięki czemu zmniejszyło się ryzyko zacięć w przypadku zanieczyszczenia broni. Poza nową komorą zamkową nowy był chwyt pistoletowy wykonany także metodą tłoczenia z blachy (MP 38 ta część była aluminiowym odlewem). Przyspieszeniu produkcji służyć miała także rezygnacja z obróbki kosmetycznej (jej rezultatem było nowe gładkie gniazdo magazynka).
Produkcję nowego pistoletu maszynowego uruchomiono na początku 1940 roku. Nowa broń otrzymała oznaczenie MP 40. Poza zakładami wcześniej produkującymi MP 38 czyli Erfurter Maschinenfabrik B. Geipel GmbH i Waffen- und Fahrradfabrik C.G. Haenel, produkcję MP 40 uruchomiono także w austriackich zakładach Steyr (wcześniej produkujące MP 34(ö), z czasem stały się największym producentem MP 40). Wprowadzono także nowe magazynki wyposażone w pionowe rowki mające zwiększyć sztywność magazynka i jego odporność na zanieczyszczenia. Podobnie jak MP 38, nowy pistolet maszynowy strzelał tylko ogniem seryjnym, ale niska szybkostrzelność umożliwiała doświadczonemu żołnierzowi prowadzenie ognia pojedynczego. Etatowo w pistolety maszynowe uzbrojeni mieli być dowódcy: drużyn, plutonów, kompanii. Zadziwia fakt, że sztab generalny opracował szczegółowe zasady użycia MP dopiero w 1940.
Pomimo rozpoczęcia produkcji seryjnej, prace nad udoskonalaniem MP 40 trwały nadal. Dużą wadą nowego pistoletu maszynowego był podobnie jak w przypadku MP 38 brak możliwości zabezpieczenia broni z zamkiem w przedniej pozycji. 25 czerwca 1942 roku rozpoczęto produkcję MP 40 wyposażonych w nową rękojeść napinania zamka. Składała się ona z trzpienia przyspawanego do zamka i osadzonej na nim ruchomej tulei. Przesunięcie tulei w stronę komory zamkowej powodowało wsunięcie występu tulei w wycięcie komory zamkowej i zabezpieczenie broni. Zastosowane rozwiązanie było wyraźnie wzorowane na bezpieczniku radzieckiego PPSz. Od 1 czerwca 1943 roku nakazano przerobienie rękojeści wcześniej wyprodukowanych MP 38 i MP 40 Wehrmachtu, a 15 lipca 1944 roku Waffen-SS.
W tym samym 1942 roku powstał prototyp wersji MP 40/II. Miała ona poszerzone gniazdo magazynka w którym można było zamontować dwa magazynki 32-nab. Po wystrzelaniu naboi z jednego magazynka zespół obu magazynków można było przesunąć w bok i ponownie rozpocząć ogień. Wersja ta powstała jako odpowiedź na uwagi żołnierzy frontowych którzy postulowali zwiększenie pojemności magazynka MP 40 (bębnowy magazynek radzieckiej pepeszy zawierał 71 naboi). MP 40/II okazał się konstrukcją niepraktyczną i nie był produkowany seryjnie.
W 1942 roku rozpoczęto produkcję pistoletów maszynowych MP 40 wyposażonych w gniazdo magazynka wykonane ze zwiniętej i zgrzanej blachy (w miejsce gniazda frezowanego). Nowe gniazda posiadały charakterystyczne poziome żebra zwiększające sztywność. Pojawiły się także nowy chwyt pistoletowy, szyna ochraniająca dolną powierzchnię lufy i nakrętka mocująca lufę. Zmiany te miały na celu zmniejszenie czasochłonności produkcji MP 40.
W 1942 coraz wyraźniejsza była perspektywa wprowadzenia do uzbrojenia karabinów szturmowych. Pod koniec tego roku produkcji MP 40 zakończył Haenel, przygotowujący się do rozpoczęcia produkcji późniejszego StG44. W 1943 roku także Erma zakończyła produkcję MP 40 i rozpoczęła wytwarzanie StG44(a dokładniej jego wczesnych wersji MP43 i MP 44). Ostatnim producentem MP 40 był Steyr który zakończył produkcję MP 40 w październiku 1944 roku. Z tych zakładów pochodziła ostatnia wersja produkcyjna MP 40 posiadająca komorę zamkową i spustową wykonaną w postaci jednego elementu z tłoczonej blachy.
Do końca wojny wyprodukowano według różnych źródeł od 746 000 do 1,1 miliona pistoletów maszynowych MP 40. Pomimo pewnych niedoskonałości MP 40 był jedną z najlepszych broni II wojny światowej. Jego konstrukcja stałą się podstawą do opracowania angielskiego Stena i szwedzkiego Carl Gustaf m/45 i jugosłowiańskiego Zastava M56.
Po drugiej wojnie światowej pistolet maszynowy MP 40 był nadal powszechnie używany w wielu armiach świata (szczególnie w konfliktach lokalnych) do końca lat 60. Przykładowo do 1956 roku MP 40 był przepisowym pistoletem maszynowym izraelskich spadochroniarzy.
Opis konstrukcji:
Pistolet maszynowy MP 40 był indywidualną bronią samoczynną. Automatyka pistoletu maszynowego MP 40 jest oparta na zasadzie odrzutu swobodnego zamka. Ryglowanie odbywa się masą swobodnego zamka, podpartego sprężyną powrotną. Strzelanie z zamka otwartego seriami. Trzon zamkowy miał postać walca w wydrążeniu którego umieszczona była ruchoma iglica na masywnej żerdzi. Żerdź otoczona sprężyną powrotną. Sprężyna powrotna w osłonie teleskopowej. Mechanizm spustowy umożliwia strzelanie tylko ogniem ciągłym. Zasilanie jest z magazynka pudełkowego o pojemności 32 nabojów, rozmieszczonych w szachownicę. Przyrządy celownicze składają się z muszki w osłonie i celownika przerzutowego, celownik dwustopniowy: stały – dla odległości 100 m i odchylany dla odległości 200 m. Lufa wkręcona w komorę zamkową zakończona podstawą muszki i hakiem ułatwiającym strzelanie przez otwory strzelnicze pojazdów. Łoże i okładziny chwytu pistoletowego z bakelitu. Kolba metalowa składana pod spód broni.
Czy o czymś zapomniełem?
Forum Społeczność Clodowiczów... Strona Główna
»
Historia Ogólna
» Napisz odpowiedź
Skocz do:
Wybierz forum
Z Clodą...
----------------
Newsy z Clody
Cloda - Dabaty
Clody Galeria
% - :) "Każdy na ryju uśmiech ma (...)"
Clody & Żule [C&Ż]
"Wódka Zombie" - MG: Kwiatek
Szkoła
Praca
HORRORY
KOMEDIE
XXX
Mariusz Górecki
Bez Clody...
----------------
Wszystko o naszym forum
Rzeźnia
Historia Ogólna
Szkoła/Praca
Kącik literacki
Fantastyka
Muzyka...
Gry Komputerowe
Filmy
Śmichy Hichy
Rozrywka
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001/3 phpBB Group ::
FI Theme
:: Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Regulamin